wtorek, 11 listopada 2014

Prolog

Postanowiłam zacząć nowe opowiadanie, w którym będzie się przeplatać kilka par. Prolog trochę krótki, ale to tylko prolog.

~~~~

Dla swojego psa każdy jest Napoleonem.
Aldous Huxley


Prolog

Osiem razy się przebierał zanim zdecydował się na strój do wyjścia. Nie chciał, aby był on zbyt oficjalny, lub w drugą stronę zbyt nieoficjalny. Zdał sobie sprawę, że odkąd skończyli liceum nie miał w ogóle kontaktu z przyjaciółmi z gimnazjum, a od tego czasu minęło już prawie pięć lat. Był ciekaw, co u się wydarzyło w tym czasie u wszystkich.

Nie miał ochoty na to spotkanie. Miał dużo spraw na głowie, a jego dzisiejszy horoskop mówił żeby wystrzegał się zmian. Dlatego chciał nie iść. Wierzył w horoskopy i nie wiedział czy dobrze robi nie słuchając się go.

Zastanawiał się nad sensem tego spotkania. Przestali mieć ze sobą kontakt krótko po zakończeniu trzeciej klasy liceum. Po co więc to spotkanie. Chyba się nie stęsknili za jego zajebistością.

Nie chciało mu się iść. Miał tylko nadzieje, że znajdzie się tam coś do jedzenia, bo jak nie to on wróci, bo to będzie bez sensu.

Był oburzony. Jako ich kapitan to on powinien zaproponować to spotkanie. A tak będzie tylko jednym z uczestników. To nie przystoi.

Po co w ogóle zgadał się na to spotkanie. Nigdy jakoś do nich nie należał. To znaczy należał przez krótki okres przed pojawieniem się blond idioty. Jakoś jednak za nimi nie tęsknił a teraz musi iść się z nimi zobaczyć.

Cieszył się na to spotkanie. Wiedział, że chyba jest jedynym, który to czuje, ale mimo wszystko się cieszył. Mógł ich zobaczyć po tylu latach. Miał nadzieje, że nie będą się mocno gniewać za niespodziankę, jaką dla nich szykuje. Wiedział, że nie będzie ona przyjemna, lecz liczył, że wszystko pójdzie po jego myśli i kiedyś mu za to podziękują.

4 komentarze:

  1. ...
    *siedzi i gapi się w ekran z bardzo głupią miną*
    5 minut później
    *dalej siedzi i się gapi*
    5 minut później
    *trawi informacje*
    *próbuje zrozumieć o co w tym prologu chodzi*
    5 minut później
    *wreszcie ogarnęła*

    Naprawdę, zrozumienie o co w tym tekście chodziło by tak cholernie trudne. Na początku myślałam, że to jest o jednej osobie, której dodałaś kilka obcych cech. Ale ostatecznie nic mi nie pasowało. Jakimś cudem doszłam do wniosku, że to musi być o Nijimurze, bo był kapitan Teiko i nie należał do nich (tu mam na myśli Pokolenie Cudów nie Teiko jako całą drużynę), ale ostatecznie doszłam do wniosku, że to na pewno nie tak. No i w końcu ogarnęłam, że każdy akapit jest o kimś innym. Jak już tę wiedzę przyswoiłam, to przeczytałam tekst jeszcze raz i dopasowałam sobie postacie do opisów.
    1. Kise
    2. Midorin
    3. Aoś
    4.Muraś
    5. Akasz
    6. Haizaki ?
    7. Tetsu
    Mam rację? Nie jestem pewna co do Haizakiego (ze względu na jego kanoniczną postać), ale mam nadzieję, że chodziło o niego. Może i był kiedyś skurwielem, ale mam duży sentyment do jego postaci. Naprawdę go lubię, pomimo tego jak zachowywał się względem Kise i Kiseki ogólnie. Naprawdę go uwielbiam. No, ale ja uwielbiam też Hanamiyę i często podobają mi się negatywne postacie xd Moim zdaniem jak są fajnie przedstawione to mają swój urok. A ci dwaj wyżej wymienieni mają go zdecydowanie (ah, że nie wspomnę o Izayce z Durarary, Vincencie z Pandory, Makishimie z PsychoPass i Tsukishimie z Tokyo Ghoul xd). Wgl uwielbiam dj czy ficki z Haizakim, a jest ich tak niewiele... smutek. Dlatego cieszę się, że postanowiłaś o nim też napisać. Proszę powiedz, że się nie mylę i ten szósty akapit faktycznie był o nim!
    A pewnie zastanawiasz się, jakim cudem mogłam od początku nie ogarnąć, że każdy akapit jest o konkretnej osobie (przeczytałam notkę na górze, ale nie sądziłam, że już od prologu wrzucisz siedem postaci).
    No więc to wina braku odpowiednio dużych odstępów między akapitami. Zazwyczaj jak przechodzi się od myśli jednej osoby do drugiej, to robi się dwu lub więcej spacjowy odstęp, albo na środku znak oddzielający (gwiazdki, kropeczki, fruwające swastyki, czy co tam chcesz xd), żeby ułatwić czytelnikom ogarnięcie, bo nie zawsze każdy od razu rozumie co autor miał na myśli xd
    Zwłaszcza przy tak krótkim tekście, gdzie każdy akapit to kilka zdań, naprawdę nie tak łatwo od razu zorientować się w Twoich intencjach (przynajmniej mi xd). To Ci mówię, żebyś wiedziała, ile wysiłku kosztowało mnie zrozumienie sensu prologu xd
    No, a tak już co do samego pomysłu - bardzo mi się podoba. Wgl ja bardzo lubię takie łączone yaoice o kilku parach. Obejrzałam nawet Sekaiichi Hatsukoi i Junjou Romantice specjalnie dla tego powodu, choć fabuły w tych dwóch seriach to można ze świeczką szukać. No, ale przynajmniej było yaoi, więc jakoś przebrnęłam przez nie do końca xd
    W każdym razie bardzo się cieszę, że podjęłaś się takiego opowiadania, no i co więcej mogę rzec?
    Czekam na ciąg dalszy z niecierpliwością.
    P. S Kuroś taki cwany, co za niespodziankę im szykuje? Aż sama nie mogę się doczekać, co to będzie xd
    PP. S Post w ciągu tygodnia? CO SIĘ STAŁO? Haha, żartuję, wiem jest długi weekend i to pewnie dlatego. Choć nie ukrywam, że ucieszyłabym się, gdybyś już zawsze wrzucała dwa posty w tygodniu xd
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Post dzisiaj bo taki krótki, że nie chciałam z nim czekać do weekendu. W sobotę nie wiem czy wstawić pierwszy rozdział tego czy kolejny AoKaga. Z tym drugim chce przystopować bo szykuje świąteczną notkę i wolałabym żeby wypadła ona jakoś w grudniu:)
      Może rzeczywiście trzeba było wstawić więcej przerwy między osobami. Jak się pisze i wie o co chodzi to wydaje się to proste do zrozumienia, a tak się nad tym zastanawiałam to może być trudne w zrozumieniu. Ale jak widać niedokońca:)
      Co do osób to wszystkich trafiłaś:) Planuje tutaj parki z sześcioma pierwszymi w rolach głównych (bo Kuroś to taki inicjator wszystkiego co się wydarzy).
      Osobiście czasami przeszkadza mi takie łączenie w opowiadaniu kilku par, bo zawsze znajdzie się ta ulubiona i później marudzę że jest o nich tak mało:)
      Sekaiichi Hatsukoi nie oglądałam (słyszałam o tym bo nie jestem jedyną yaoistką w domu), a Junjou Romantice lubie chociaż najbardziej kochałam Egoistów XD

      Usuń
    2. W sobotę wstaw AoKaga! W ten weekend ich nie było, a ja już za nimi tak baaaaardzo tęsknie! Potem możesz przystopować, ale w nadchodzy weekend wrzuć ich, proszę, błagam, padam na kolana.
      "Planuje tutaj parki z sześcioma pierwszymi w rolach głównych" huehue już sobie w główce połączyłam wszystkie 6 osób wedle własnego uznania, zobaczymy co z tego się sprawdzi. Ah, jaka piękna wizja zrodziła mi się w głowie xd
      Tak właśnie myślałam, że Kuroś nie będzie brał udziału i stanie się takim obserwatorem, albo zwyczajnie będzie gdzieś tam miał chowanego Kagamiego tylko dla siebie xd
      No, chociaż na przykład taki trójkącik: Aoś, Haizaki, Kuroś brzmi hmm... interesująco xd

      Usuń
    3. Narazie nie zamierz pisać trójkątów, ale może kiedyś:)
      Już to opowiadanie, gdzie będzie mi się przeplatać historie sześciu par, będzie dla mnie wyzwaniem XD
      Kuroko będzie obserwatorem, który bardzo namiesza

      Usuń